Żółte włosy, ale nie takie jak myślisz!
Żółte włosy to nie są takie typowe włosy pofarbowane żółtą farbą! Nie, to nie jest to o czym w pierwszym momencie sobie pomyślałaś. O żółtym odcieniu włosów chyba wie każda blondynka, każda osoba, która kiedykolwiek uczestniczyła przy farbowaniu włosów osoby, która źle dobrała odcień i na głowie widać było, nie piękny blond, a żółty i nieestetyczny odcień. Taki, który z pewnością nie jest pożądany przez żadną kobietę, może mężczyzna nie zwróciłby aż takiej uwagi, ale zakładając, że rozpoczyna farbowanie, że zdobył się na taki krok, to pewnie jest estetą, odróżnia kolory i z pewnością też nie będzie zadowolony z takiego stanu rzeczy. Z facetami to w ogóle jest taka śmieszna i z pewnością socjologicznie ciekawa historia, oczywiście w kontekście farbowania włosów bo innych śmiesznych historii można znaleźć o wiele więcej ;), a mianowicie, jeśli facet decyduje się na farbowanie włosów, wiedz jedno! Niekoniecznie musi być, jak to się powszechnie utarło odmiennej orientacji, o nie! Jeśli decyduje się na przyciemnianie swojej czupryny lub zmianę koloru, na taki całkiem odmienny, to z pewnością przykłada do tego ogromną wagę. Nie podchodzi do tego, jak kobiety które od lat farbują włosy. Jego zaangażowanie oraz pietyzm jest czasem aż pedantyczny, tak więc jeśli znasz takowego mężczyznę, to pokarz mu ten artykuł. Pokarz, niech biedaczyna wie, jak zachować się kiedy na głowie zamiast pięknego blondu zobaczy żółte coś!
Blond to wymagający kolor?
Tak, jeśli chcemy uzyskać piękny, jednolity kolor blondu. Taki naturalny, a nie żółty i nieestetyczny to winniśmy wiedzieć kilka podstawowych zasad farbowania. I nie są one kierowane tylko i wyłącznie do osób, które same w zaciszu domowej łazienki przeprowadzają zabieg koloryzacji. Jeśli będziesz świadomą klientką salonu fryzjerskiego, to nigdy nie wyjdziesz z niego rozczarowana. Nigdy nikt ci nie wmówi, że żółty kolor, zamiast takiego jaki był na palecie próbników jest ok. Bądź świadomym klientem, a zawsze wyjdzie ci to na dobre.
Włosy blond, jak już wspomnieliśmy mają tendencję do wpadania w odcień żółty. I to niezależnie od tego czy były już wcześniej farbowane, czy może są naturalne. Żółty słomkowy odcień lub takie typowe żółtko, czyli bardzo brzydko wyglądający kolor, to z pewnością zasługa źle przeprowadzonych dekoloryzacji (ściągania koloru) lub źle przeprowadzonej koloryzacji, czyli dobranie niewłaściwego odcienia blondu, takiego kompletnie niepasującego do naszej karnacji i typu urody. To w skrócie mówiąc bubel a nie zabieg koloryzacji, ale zdarza się niestety dość często dlatego podpowiadamy co z tym fantem zrobić! Jak się ratować, aby w lustrze ujrzeć piękny platynowy blond lub taki w odcieniach szarości, a nie rażącą żółć. Odblaskowe kolory dobre są dla pracowników budowlanych lub pracowników drogowych, a nie dla nas kobiet!
Zacznij od!
Z pewnością nie powinnaś ratować się kolejnym zabiegiem koloryzacji. Włosy po nałożeniu farby są zmęczone, wymagają odpoczynku i oddechu. Skóra na głowie jest podrażniona substancjami chemicznymi, dlatego kolejna koloryzacja powinna odbyć się minimum trzy – cztery tygodnie po tej poprzedniej. No, ale chyba nie myślisz, że musisz czekać prawie miesiąc i w nieudanym kolorze chodzić do pracy lub na spotkania z przyjaciółmi! Możesz zastosować jeden ze sposobów wszystkich wprawnych fryzjerów. A mianowicie, kup w sklepie drogeryjnym lub innych dobrze zaopatrzonym kosmetycznym, płukankę w odcieniach: niebieskim, fioletowy, różowym lub szarym. Przeczytaj instrukcje jej stosowania i kieruj się punkt po punkcie zaleceniami jakie na niej znajdziesz. Zazwyczaj zabieg płukania tego typu substancją odbywa się w odpowiednich proporcjach z wodą, i trwa aż do uzyskania pożądanego efektu i koloru na głowie. Inną substancją jaką możesz użyć jest specjalistyczny szampon, który wypłukuje nadmierną ilość pigmentu. Pamiętaj tylko o jednym! Tego rodzaju zabiegi awaryjne niezwykle silnie i skutecznie wysuszają włosy i rozchylają łuski, tak więc w trakcie lub po ich przeprowadzeniu, zastosuj odżywkę, która nawilży włosy i sprawi, że łuski nie będą tak odstawać od rdzenia włosa, a tym samym włosy będą gładkie i lśniące.
Dodatkowo możesz posiłkować się naturalnymi składnikami, które znajdziesz w każdej kuchni: miód, cytryna, cynamon, oliwa z oliwek, rumianek lub rabarbar. Są one idealnymi utleniaczami. W prawdzie nie są tak silne jak chemiczne, ale dodatkowo nawilżą i odżywią twoje zmęczone i zniszczone włosy. Będą również dobrym sposobem na odżywkę.
Oprócz wyżej wymienionych sposobów, możesz zastosować chemiczne preparaty do rozjaśniania. Takie, które dostępne są w hurtowniach kosmetycznych lub w salonach fryzjerskim. Są nimi różnego typu proszki w odcieniach niebieskich i fioletowych, które silnie utleniają włosy i tym samym wywabiają niechciany pigment. Tylko wiedz jedno, rozjaśniają one o maksymalnie trzy tony, dlatego jeśli koloryzujesz włosy z brązu na blond i uzyskałaś żółty odcień, musisz posiłkować się innymi sposobami lub niestety odczekać kilka tygodni.
Reasumując!
Utleniacze są bardzo dobrym sposobem na „farbowanie” żółtych włosów. Tylko pamiętaj do stosowania się do ich instrukcji. Nie przesadzaj z czasem ich trzymania na głowie, ani nie mieszaj kilku rodzajów utleniaczy. Zawsze posiłkuj się naturalnymi składnikami, które nawilżą, zabezpieczą i odżywią twoje zniszczone i niekiedy przesuszone włosy.
I nie przerażaj się, gdy na włosach ujrzysz żółty odcień! Wszak błędy zdarzają się każdemu! Warto jest umieć sobie z nimi radzić, tak aby w przyszłości więcej się nie pojawiały.