Puder, pudrowi nierówny, wszystko co powinnaś wiedzieć na temat pudru w kamieniu!
Na rynku istnieje wiele rodzajów pudrów do twarzy. Producenci prześcigają się w propozycjach dla klientów. Co i rusz możemy oglądać nowe reklamy z propozycjami najnowszych kolekcji tego znanego już od lat kosmetyku upiększającego. Na przestrzeni lat, jego skład ulegał ciągłym zmianom i przemianom. Transformacji ulegała również jego konsystencja oraz sposób „podania”, czyli w skrócie mówiąc opakowanie. Puder zawsze towarzyszył kobiecemu makijażowi, w kinie z za oceanu również, wykorzystywany bowiem był jako retusz na męskich twarzach. Tak, więc widać jak ogromne miał, i ma znaczenie dla wyglądu, również płci przeciwnej. Dziś już nikt nie wyobraża sobie stworzenia idealnego, matującego makijażu bez użycia właśnie pudru, i to niezależnie od tego czy w formie kompaktu czyli kulek czy w innej, dajmy na to sypkiej. Obecnie w drogeriach mamy wiele jego postaci. Wiedzieć należy jedno puder, pudrowi z pewnością nie jest równy, dlatego my postaramy się dla was prześledzić sklepowe półki w poszukiwaniu tego jedynego, najlepszego. Czy nam się uda, same się przekonacie i ocenicie.
Do dzieła!!!
Od czego należy zacząć poszukując pudru do makijażu?
Pewnie każda z nas pamięta swoje pierwsze kroki w makijażu. A może jest z nami grono młodych dziewczyn, które właśnie taką drogę rozpoczynają, i poszukują rzetelnych oraz prawdziwych informacji na temat pudru w kamieniu. Postarajmy się im pomóc, a tym wszystkim kobitkom, które dziewiczy rejs pomiędzy kosmetycznymi nowinkami mają już za sobą postaramy się uzupełnić zdobyte wiadomości. Wszak rozwijać się i doszkalać wskazane jest w każdej dziedzinie.
Poszukiwanie idealnego lub po prostu dobrego pudru w kamieniu należy rozpocząć od zadania sobie pytania, jaki kolor nas interesuje. Przecież wiemy, że paleta barw, odcieni i refleksów w tego typu kosmetykach jest bardzo szeroka. Bez sprecyzowanego planu poszukiwań, nasze zakupy mogą spalić na panewce lub zakupimy produkt, który będzie zalegał w kosmetyczce lub dnie szuflady w łazience. A przecież tego nie chcemy! Jeśli ustalimy jaki potrzebujemy odcień to z pewnością cały zakup przebiegnie już z górki.
Jak więc dobierać odcień pudru. Najlepiej będzie testować. Można to zrobić w drogeriach ze specjalnymi stanowiskami do makijażu. Można również zamawiać próbki. Wielu producentów wychodzi naprzeciw potrzebom swoich potencjalnym klientom i wręcz zachęca ich do testowania nowych produktów. Wszak dobra zachęta i świadomość, że można dostać coś za tzw. darmo, łechce odbiorców i powoduje, że chętnie podejmują współpracę z daną firmą. Czasem nawet na lata.
Co dalej z tym pudrem w kamieniu!
Mamy wybrany odcień, mamy również wypróbowany dany produkt. Nasze ciało i skóra zaakceptowały nasz wybór. Produkt dobrze się nakłada, kryje i w ogóle spełnia swoją funkcję. Jak więc dalej z nim postępować.
Puder jak każda z nas wie, a jak nie wie to się wkrótce dowie. Służy do matowienia danej powierzchni. Tak z zasady, bo przecież mamy również pudry brązujące oraz rozświetlające, którymi konturujemy twarz i nadajemy jej charakter. Pudry w kamieniu, zarówno te ciemniejsze, jak i te jaśniejsze stosujemy po nałożeniu podkładu i ewentualnie korektora, którym maskujemy niedoskonałości.
I rzecz o nakładaniu!
Puder w kamieniu lub jak kto woli w kompakcie, to zwarta, jednolita tafla produktu, który zamknięty jest w niewielkie pudełeczko. W ten sposób jest on łatwy w użyciu oraz zmieści się nawet do najmniejszej damskiej torebki, choćby takiej ,którą zabierasz na wieczorową kolację lub szaloną imprezę z przyjaciółmi. Pomijając wyjątki, czyli osoby, które bez wora-torby z przecież najpotrzebniejszymi rzeczami, nie wychodzą z domu.
Do pudru w kamieniu dołączona jest przeważnie gąbeczka, bardziej lub mniej płaska, ale droga czytelniczko winnaś wiedzieć, że jest ona przeznaczona do dwóch celów. Pierwszy z nich to zabezpieczenie powierzchni przed podrapaniem, zarysowaniem i wszelakim uszkodzeniem mechanicznym. Dołączana jest jako komplet z pozostałą częścią zestawu. Raczej używaj jej doraźnie w sytuacjach, jak przypudrowanie noska, czyli gdzieś szybko w toalecie na imprezie lub przed lusterkiem wstecznym w samochodzie (bo przecież wiesz, że lusterko we wnętrzu samochodu służy jako pomoc w cofaniu pojazdu a nie jako element do przeglądania się, prawda?). I to jest ten drugi cel.
W domu… w domu to inna bajka, do nakładania pudru w kamieniu używaj tylko i wyłącznie gąbeczki domowej, ewentualnie pędzla. No właśnie, ale jakiego pędzla?
Pędzel do pudru w kamieniu!
Powinien być odpowiednio dobrany. A dlaczego? A dlatego, że puder w kamieniu ma bardzo zwartą konsystencję i nieumiejętne jego nałożenie spowoduje efekt maski. Czyli stan, w którym twoja twarz wygląda jakbyś chciała, ale nie mogła się uśmiechnąć, jakbyś miała naciągnięte nitki za uszami, które przy każdym niekontrolowanym twoim ruchu powodowały bój, więc na twoje twarzy widoczny był by tylko grymas. Efekt maski to jeszcze coś takiego, jakbyś miała „odciętą” twarz od reszty ciała. Dwie niekompatybilne ze sobą części.
Wracając do pędzla. Duży, z szeroki włosiem, taki wachlarz. To jeden ze sposobów nałożenia pudru. Rób to raczej ruchami pikselowymi. Czyli wciskaj produkt w skórę, a nie go rozcieraj. A w razie świecenia, doraźnie, podkreślamy, doraźnie zastosuj gąbeczkę, tę dołączoną do opakowania.
A jeśli jesteś odważna lub lubisz eksperymentować lub po prostu masz wprawną rękę bo jesteś makijażystką, to możesz pokusić się o zastosowanie pędzla do modelowania, są to takie ze ściętym końcem, ale ty to wiesz, wszak jesteś profesjonalistką!
Dobry puder w kamieniu!
Czy istnieje? Sama musisz ocenić. Z pewnością jest to produkt godny zainteresowania, ale jak to bywa z każdym kosmetykiem. Trening czyni mistrza, tak więc testuj, sprawdzaj i nie bój się porażek, każda kiedyś zaczynała!