Zawsze traktowałem podmioty finansowe, z których usług korzystałem jako te które mogę w każdej chwili zmienić gdy otrzymam ofertę. Zwłaszcza banki które od wielu już lat starają się zatrzymać konsumenta swoich usług, obiecując mu znacznie więcej a w zamian nic nie dając. Dlatego jeśli traktujesz banki w sposób lojalnościowy to popełniasz bardzo duży błąd, choć z drugiej strony każdy z nas ma jakiś sprawdzony schemat działania. Trzeba się jednak zastanowić czy wszystkie banki oferują nam i dają to samo, wydaje mi się jednak, iż tak nie jest o czym nie jest wcale trudno się przekonać. Mało tego są podmioty które zaoferują ci na samym początku znacznie lepsze warunki, niż klientowi który systematycznie korzystał z ich oferty, a przy tym wywiązywał się z warunków umowy. Pewnie, że nie jest to uczciwe dla jednej ze stron dlatego migracja z jednego banku do drugiego to nic innego, jak wykorzystywanie najlepszej oferty oraz akceptowanie najbardziej atrakcyjnych warunków współpracy. Takie zachowanie przyszło z zachodu, to tam zauważono ten fakt przeszło pół wieku temu.